niedziela, 7 lipca 2013

Kair


matka wszystkich miast
18 milionów ludzi. podobno... brak dokładnych statystyk. 
tłum, hałas, bieda, brud, małe zatłoczone alejki, ślepe zaułki...  kapiące przepychem meczety i bieda zwykłych ludzi. miasto kontrastów. puste hotele, brak turystów... osiedla - place budowy; za nieskończoną budowę nie trzeba płacić podatków. 
w samym "Mieście Umarłych" żyje ok 2 mln. ludzi: biedni, bezdomni, niepełnosprawni; rodzą się i umierają wśród cmentarnych katakumb. 
tam klakson znaczy niemalże wszystko: złość, radość, zwrócenie uwagi czy nawet proste: "jak się masz".
wyjątkowa niska przestępczość, życzliwi ludzie... i najniebezpieczniejsze drogi na świcie. nikt tu nie kupuje nowych samochodów, nie warto...
średnie dzienne zarobki ok 8 dolarów. litr paliwa ok 2. 
parę dni przed zamieszkami... czuć było niepokój w powietrzu...

dwa miejsca, do których na pewno wrócę na dłużej to Stambuł i Kair...

































20 komentarzy:

  1. Zdjęcia mistrzostwo :O :O :O
    I opis ciekawy, narobiłaś mi smaka, to musi być naprawdę ciekawe miasto, z klimatem... Cóż, jednak Egipt to nie tylko piramidy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy jara się piramidami, a prawda jest taka: będąc tam nawet nie poczujesz klimatu. upał, masa ludzi, pełno beduinów i naciągaczy, przewodnik krzyczy: "szybko, szybko" i zanim cokolwiek zobaczysz to musisz wsiadać do autokaru i jechać dalej. a Kair... jest hipnotyzujący. Zwłaszcza jeśli ktoś kocha takie miasta kontrastów...

      Usuń
  2. Z wielkim przejęciem i za ciekawieniem przeczytałam i obejrzałam ....no i chciałoby się więcej :)Czasami trudno nam uwierzyc że są miejsca gdzie ludzie żyja zupełnie inaczej, żeby nie powiedziec w dośc skrajnych warunkach, a my ciągle gonimy i chcemy więcej :)Patrząc na zdjęcia wprost trudno uwierzyc, a jednak ....no Ja to nie wiem czy dałabym radę w taką podróz się wybrac, a z drugiej strony fantastycznie jest poznac chociaż trochę inny kraj/miasta, ludzi i to jak żyją:)

    P<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w samolocie czytałam artykuł o polskiej korespondentce wojennej; w głowie utkwiły mi jej słowa na temat potrzeb... zawracamy sobie głowy bzdurami, wciąż nam mało rzeczy materialnych, a są na świecie ludzie marzący o pokoju i dostępnie do wody pitnej... takie wyprawy, jak ta do Kairu, uczą dystansu do życia.

      Usuń
    2. Z pewnością :))) Oczywiście masz rację :*

      Usuń
  3. strasznie mi sie podoba konwencja zdjec nie wiem to chyba jakis filtr nie znam sie :) ale przypominają mi foty z relacji fotoreporterów wojennych po prostu bosko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. filtr, chciałam żeby wszystkie były ciepłe, mocne kolory i lekko prześwietlone...
      te barwy moim zdaniem najlepiej oddają klimat miasta.

      Usuń
  4. szalone fascynujące kontrasty. niesamowite. zdjęciami to świetnie oddałaś, czuć. piękne. bo piękno tego świata dla mnie to nie kolorowe kwiaty, a to co zaskakuje wciąż, co niesłychane się wydaje.
    długo i parę razy na zdjęcia się gapiłam:)
    dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba trzeba mieć odwagę żeby teraz jechać do Egiptu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurorty są bezpieczne... a jeśli chodzi o Kair, to zdążyliśmy przed samymi zamieszkami. fart =]

      Usuń
  6. Uwielbiam oglądać zdjęcia z podróży, to zupełnie inne światy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba umieszczę tutaj stare zdjęcia z dwóch miejsc, które zrobiły na mnie piorunujące wrażenie [Stambuł i Kijów]... to rzeczywiście zupełnie inne światy.

      Usuń
  7. Wspaniałe zdjęcia, ja tez byłam i miałam okazje zobaczyć.
    Każdy powinien!!!
    ♡ ♡ ♡
    z pozdrowieniami z Gdyni,
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacyjny klimat zdjęć, wybieram się do Egiptu, ale dopiero w grudniu :) (mam nadzieje ze sytuacja się uspokoi)

    OdpowiedzUsuń
  9. przepiękne zdjęcia, oddają klimat tego miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fascynujące a zarazem budzi we mnie niepokój, może dlatego że widzałam te blokowiska i niedokończone budowle. Mi to też przypomina jak byłam tam z córą parę dobrych lat temu i jak zalecał się do mnie jeden tłumacz, ja głupia miałam szczęście, choć doprowadziłam do trudnej sytuacji :( i przez całe dwa tygodnie wszędzie gdzie się pokazałam to mnie zaczepiali lub oczywiście chwalili się znajomościa polskiego i na każdym kroku słyszałam ,,kocham cię", na pożegnanie nawet celnik widząc że jestem bez faceta musiał mnie pogłaskać - obmacać po ramieniu

    OdpowiedzUsuń
  11. w Egipcie nie byłam ale ten kraj bardzo fascynuje,zdjęcia bardzo klimatyczne!obejrzałam je ze dwa razy,przez chwilę poczułam jakbym tam była.Czasem warto zatrzymać sie na chwilę w tym pędzącym świecie i pomyśleć jak inni żyją,jakie mają problemy.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Są emocje...mieszane uczucia,nie mniej jednak zazdroszczę i chłonę każde zdjęcie :))

    OdpowiedzUsuń