czwartek, 5 września 2013

prochowiec / "Rick's Café Americain"

raz / ja





jak byłam mała pochłaniałam bez umiaru telewizyjne piątki z Newmanem, Paulem...  parę lat później na czarno - białym telewizorze babci odkryłam Casablance; nie robiło mi to różnicy bo film i tak nie był w kolorze. Rick Blaine w klasycznym prochowcu patrzy w oczy Ilsy Lund.  Bogart i Bergman . Ona jest papierowa do granic możliwości, a takich mężczyzn jak on nigdy nie było... Ona patrzy tymi swoimi słodkimi oczkami a on, cholera i tak wiadomo co zrobi... jak miałam naście lat kupowałam ten tani sentymentalizm. teraz, jak mam nieco więcej wracam pamięcią do filmu, kadrów i szukam tych cholernych klasycznych prochowców... szkoda, że do dyspozycji mam tylko secondhandy...











dwa / one


więcej na fb: imagine that... 


zdjęcia: ja / modelki:   Ela   /  Kaja



8 komentarzy:

  1. 2 ostatnie zdjęcia są naprawdę świetne, jestem pod wrażeniem <3! już polubiłam fanpage i będę śledzić nowości ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego nie chcesz się wybić? Pamiętam z jakiejś dyskusji na modnej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. omatkoboska... jestem fotografem, nie żadną pseudo-modową- czy jak to się tam zwie - blogerką... mam w dupie czy się komu podobam czy nie...
      już chyba wiem o jaką dyskusję chodzi =]
      pozdrawiam

      Usuń
    2. PS. nadal wszystkie propozycje lądują w koszu... no chyba, że ktoś mi zaproponuje wsparcie organizacji na rzecz zwierząt... tyle w temacie

      Usuń
  3. super prochoweic!!!!!! wspaniałe
    cudownie:*
    pozdrawiam
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  4. również poszukuję prochowca ;) osobiście kojarzy mi się z latami 30 i 40, a teraz chyba wraca do łask (i nie dziwię się!)

    o zdjęciach chyba nie muszę mówić, bo jak zawsze są obłędne ;)

    OdpowiedzUsuń