sobota, 12 października 2013

krzyczymy głośno i cicho

... dopóki ktoś nie usłyszy / jest dobrze / jest źle / żyjemy / oddychamy / cieszymy się sobą... jutro może nas już nie być / tak, jesteśmy dla siebie a diabeł zwija naszą miłość w kłębek wełny











najlepsze rzeczy znajduję w second handach / mam na sobie płaszcz z 2 ręki, sukienkę z resztą też / torebkę prezent tak bez powodu / buty deezee / i naszyjnik z new look

zdjęcia: my / till death tear us apart


24 komentarze:

  1. Ależ cudowne zdjęcia! :)
    Zestaw cudny, wszystko mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  2. sukienka jest świetna plaszcz zreszta tez :)o zdjeciach juz nawet nie wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnie po prostu. płaszcz genialny:)!

    OdpowiedzUsuń
  4. wow jesteś magiczna <3 zakochałam się w płaszczuu <3
    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak w ogóle to bardzo mi miło, że tu zaglądacie, czytacie to co piszę, podobają wam się zdjęcia... Dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Wcześniej było tu więcej kolorów i radości. Bardzo się zmieniłaś. Masz naprawdę ciekawy styl, ale smutno tu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eh... pisze to po raz pierwszy i ostatni / może nigdy już nie będzie tu kolorów / tak, zmieniłam się i to bardzo / tak, choroba kogoś bliskiego uczy dystansu i konsekwencji a nawet jedna wizyta w Świętokrzyskim Centrum Onkologii zmienia całe życie / tak, nie chcę prowadzić kolejnego nudnego bloga o ciuchach... tak, chcę się skupić na fotografii / szarej smutnej / amen!

      Usuń
    2. Dżasta, teraz to ja nie wiem co mam powiedzieć, bo co kol wiek w tym temacie dodam może okazać się płytkie i powierzchowne. Mam nadzieję że
      za jakiś czas powróci Twoja miłość do kolorów. A w tej chwili tak jak to robisz jest bardzo klimatycznie, styl z wyższej półki, po za tym że jest tez taka pora roku która aż prosi sie o stonowanie. Buziaki, czekam jeszcze za tkaniną.

      Usuń
    3. jakoś przypadkiem przeczytałam tu, i wiesz, znam to, nawet nie w liczbie pojedynczej. boli bardziej niż własny ból. nie wiem czy chcesz żeby ktoś Ci coś takiego mówił. ale wiesz, nie ma w tym niczyjej winy, nie bierz na siebie żadnej kary, nie rezygnuj z siebie, z różnych odcieni siebie. nie po to zostałaś stworzona. (też sobie powtarzać muszę często)
      jakoś wiem,że rozumiałabym się z Tobą gdybym Cię znała :) i czuje te słówka i jak emocje i wnętrze wpływa na 'zewnętrze'.
      trzymaj się, nie zostawiam słów pocieszania bo to chyba mało słuszne, ale uścisk zostawiam. i pamiętaj :)

      Usuń
    4. Wierzę, że barwy powrócą!
      Ale pamiętaj - w szarości i czerni też Cię uwielbiam, mimo, że nienawidzę powodu, dla którego się w nich zatracasz.

      :*****

      Usuń
  7. Płaszcz jest genialny!!! Podoba mi sie twoja twórczość na maksa!! Szarości też są genialne w twoim wykonaniu.
    Twoje uczucia kierują modą... kierują stylem... nie jest na pewno łatwo:*:*
    pozdrawiam kochana i 3mam kciuki z całego serca

    OdpowiedzUsuń
  8. płaszcz jest rewelacyjny ! ale masz szczescie ! ja nigdy nie mam szczescia, zeby cos fajnego ' upolowac'
    pozdrawiam
    http://heelsandcities.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam takie monochromatyczne blogi, minimalistyczne w swym wyrazie...mam nadzieję, że kolor wróci do Twojego życia, a na blogu rób co chcesz po prostu :)
    Trzymaj się, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. I trzymaj się tego, co mówisz bo to jeden z nielicznych tak oryginalnych blogów.

    OdpowiedzUsuń
  11. WOW *___* Love it <3 Masz piekny styl<3 Podoba mi sie plaszczyk i twoje buty! Obserwujemy?
    xoxo
    Urszula www.fashfab.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń